wtorek, 6 września 2016


Jak ważne jest dla Ciebie twoje ciało?




Po dwóch ciążach i licznych rozstępach nie wyglądam już tak jak bym tego chciała. Jednak wdrążenie w swoje życie jakichkolwiek zmian nie jest łatwe. Ani początek nie jest łatwy, ani wytrwanie. Papierosy, jedzenie w biegu, ruch tylko przy rozwieszaniu prania, do tego coraz częściej pojawiający się alkohol przy imieninach ciotki, urodzinach kolegi, a i bez okazji czasem też.
W lato nie bo za gorąco, na wiosnę nie bo depresja i tak dopada, na zimę to po co, trzeba korzystać ze świąt, później o tym pomyślę, na wiosnę się nie myśli, bo człowiek za bardzo zauroczony budzącą się w końcu przyrodą i coraz cieplejszymi dniami, a tu znowu lato, no i za późno już na odchudzania, w lato trzeba wypoczywać. Też tak masz?
Moim przełomem w walce o dawną siebie było otwarcie nowego fitness niedaleko mojego domu. Fitness nie było by niczym nadzwyczajnym i pewnie bym się nim nie zainteresowała, gdyby nie fakt, że było inne niż wszystkie siłownie i fitnessy do koła. Co sprawiło, że się wyróżniało? A no fakt, że zajęcia dla pań to różne style tańca połączone z głośną i fajną muzyką, uczysz się czegoś nowego, fajnie spędzasz czas, wyrywasz się na godzinę odpoczynku z domu od krzyczących dzieci, a do tego ćwiczysz i nawet o tym nie wiedząc chudniesz :)
Nowe fitness miało pole dance (taniec na rurze), twerk (szejker pupa), sexi dance (przyciągający wzrok taniec na obcasach), oraz kilka innych nauk tańców typu: walc, latyno,itp.
Poszłam, zapisałam się, bo coś nowego, coś innego. I nie ważne już jaki tak naprawdę taniec wybrałam, ważne, że chodzę już drugi miesiąc, schudłam dwa kg i nie chcę przestać. Wiadomo zawsze pierwszy trening jest okropny, pocisz się, męczysz do granic możliwości, ale to nic, na drugi dzień to ocho cho... dopiero na drugi dzień to wszystkie mięśnie bolą, że człowiek chodzi jak połamany. W każdym bądź razie przez to, że trenuję tylko raz w tygodniu, przez te kilka dni do następnego treningu można spokojnie dojść do siebie :)

Dlatego moje Drogie i moi Drodzy!
Praca domowa dla was: 
Zapisać się na dowolne ćwiczenia nawet raz w tygodniu do fitness.

Zapis, opłata i inne miejsce niż dom spowodują, że te ćwiczenia będą systematyczne, a przede wszystkim mile spędzone w gronie osób które nawzajem będą się wspierać.
:) :) :)

poniedziałek, 5 września 2016

 Realne zagrożenia pedofilii i nie tylko!



Zaczął się wrzesień. Dzieci wracają do szkoły. Małe dzieci są prowadzane do szkoły za rączkę, trochę większe chodzą już same. Kiedy jest odpowiedni moment na przygotowanie dziecka, aby samo chodziło i przychodziło ze szkoły? Ten temat jest zawsze sprzeczny, ponieważ kobiety widzą go inaczej, mężczyźni inaczej. Moje dziecko właśnie rozpoczęło 2 klasę Szkoły Podstawowej. Moim zdaniem jest już na tyle samodzielne, a szkoła jest dosłownie dwie ulice dalej, że w tym roku chciała bym puszczać je same do szkoły. Mój partner ma jednak na ten temat inne zdanie. Uważa on, że dziecko jest jeszcze za małe, aby samo pokonywać drogę do szkoły i ze szkoły. Uważa on, że niebezpieczeństwo czyha za każdym rogiem. Pokusy wstąpienia na plac zabaw zamiast dojście do szkoły, widoki żuli zbierających się przy blokowych ławkach i oczywiście najgorsze, szkoła w mieście to łatwy cel dla pedofilii.
Rzeczywiście jest tak, że puki coś nie stanie się blisko nas, nie zawsze realnie myślimy o zagrożeniach. Ale nie powinniśmy też dać się zwariować. Trzymanie dziecka pod kloszem do 15? 18? lat nie da nam nic dobrego, ponieważ dziecko nie będzie samodzielne. Najlepszym rozwiązaniem będzie przygotowanie dziecka do radzenia sobie z sytuacjami kryzysowymi, niepewnymi. Wystarczy rozmowa na trudny temat, podpowiedź jak najlepiej się w danej sytuacji zachować. To dostarczy dziecku dodatkowej wiedzy, rozwoju, analizowania danych zachowań, zdawania sobie sprawy z tego jak ważne jest bezpieczeństwo, a nam spokojniejsza głowę. Temat dziwnych panów kręcących się pod szkołami,czy przy placach zabaw zawsze budzi duże kontrowersje. Wiele osób zgadza się z tym, że dla takich pedofilii kara jaką jest odbycie spędzenia kilku lat w więzieniu jest za mała. Ale nie należy do mnie rozliczanie innych. Za pewne każdy z was gdyby stało by się coś jego dziecku to by zabił. Zostawmy więc już ten trudny temat. Zacznijmy stwierdzać jakie sytuacje są kryzysowe, bo przecież nie tylko spotkanie podejrzanie miłego pana? Otóż nie. Sytuacje kryzysowe to również widzenie agresji wobec rówieśników i nie reagowanie na to, to również mama lub tata w domu, którzy nagle upadli, nie ruszają się i nie odpowiadają na nasze pytania. Sytuacja kryzysowa to również duży, wrogo nastawiony pies idący w naszym kierunku, to nawet dziecko z mojej klasy które nie chce z nikim rozmawiać i ciągle siedzi z boku, ale to też ulewny deszcz w który bez parasolki muszę wrócić do domu, ponieważ po takim spacerze przeziębienie gwarantowane. Dlatego na podsumowanie dzisiejszego wpisu dodam taki morał: ROZMAWIAJMY ZE SWOIMI DZIEĆMI O WSZYSTKIM I O NICZYM! :)

piątek, 2 września 2016


Jak to jest z tą miłością?


Do innych przychodzi szybko, inni zaś długo na nią czekają, jeszcze inni twierdza, że jej nie potrzebują.
Z pewnością najpiękniejsze są chwile początkowe, zauroczeń, pierwszych pocałunków, takiej miłości za którą odda się wszystko, miłości świeżej, młodzieńczej.
Co jednak kiedy jesteśmy ze sobą wiele lat i nasza miłość już się wypaliła? 
A co kiedy jesteśmy ze sobą bez miłości, bo np.tak było trzeba?
W woli obowiązków, domowego zgiełku, ciągle krzyczących dzieci, a może nawet kilku lub kilkunastu kg, których wciąż nie można zrzucić, nie można, a może z braku czasu? i może z braku wsparcia z drugiej strony? brak nam czasu... chęci... na okazywanie uczuć.
Może najlepiej nabrać doświadczenia? A tam, w wielu przypadkach nawet 25 lat małżeństwa nie decyduje o udanym związku.
Chcesz poznać tajniki udanego związku?
Chcesz poznać prawdziwe historie innych, te udane jak i te nieudane?
Ten blog powstaje po to, aby opowiadać głównie o relacjach damsko-męskich/partnerskich, ale nie tylko, ponieważ ognisko domowe to również dzieci, próby zrzucenia zbędnych kg, samorealizacja, poczucie bezpieczeństwa oraz wszystko to co dzieje się w czterech ścianach i co w nich pozostać powinno.
Otwieram wiec wszem i wobec nowy blog:
Ognisko Domowe - Relacje z Partnerem